Polski plakat filmowy, czyli upadek z wysokiego konia.

Przeciętny zjadacz chleba (albo popcornu) raczej nie zdaje sobie sprawy z tego, że plakaty filmowe (zobacz tutaj) to nie tylko miernej jakości, kolorowa tablica informacyjna, ale dawniej także doceniane dzieło sztuki. Mało kto wie, że polskie plakaty filmowe mają długą i świetną tradycję, że wzbudzały kiedyś zachwyt zachodniej krytyki, że zdobywały nagrody na festiwalach i wystawach. Niestety, kluczowe słowa w tej wypowiedzi to „dawniej” i „kiedyś”, bo czasy te należą już do przeszłości. Chlubnej, ale jednak przeszłości. Bo chociaż wciąż mamy artystów traktujących plakaty filmowe jako coś więcej, niż tylko sztukę użytkową, to zdecydowanie przeważa jednak właśnie takie podejście do tematu.

19Pierwszy polski plakat artystyczny do sztuki Maurycego Maeterlincka „Wnętrze” powstał w 1899 roku, a jego autorem był Stanisław Wyspiański. Był to sygnał startowy- od tego czasu plakat zaczął rozwijać się jako samodzielna forma sztuki. Momentem przełomowym był rok 1948, kiedy Henryk Tomaszewski zdobył aż pięć pierwszych nagród na Międzynarodowej Wystawie Plakatu Filmowego w Wiedniu. Później było już tylko lepiej. Polski plakat filmowy doczekał się własnego muzeum, które powstało w 1968, a w tym momencie był już uznawany za najlepszy na świecie. 

W chwili obecnej na świecie plakaty filmowe to dzieła sztuki, małe obrazy wprowadzające widza w tematykę filmu, który obrazują. Najpiękniejsze plakaty filmowe maja nawet swoje galerie. Plakaty filmowe można oglądać i kupić także w Polsce – mają przestrzenie przeznaczone tylko dla siebie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *